MARIA LUDWICKA-FALNIOWSKA 1928-2024

Żegnamy śp. Panią Marię Ludwicką-Falniowską, byłą więźniarkę niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Odchodzą ostatni Świadkowie tamtych tragicznych, wojennych lat. Pamięć o Nich będzie przekazywana. Ich losy, przez Nich we wspomnieniach spisane, opowiedziane w wywiadach, w licznych publikacjach przez historyków opisane, muszą być przestrogą dla kolejnych pokoleń – nigdy więcej wojny!

Maria Ludwicka-Falniowska urodziła się 29 lutego 1928 w Pułtusku, gdzie mieszkała z rodzicami i rodzeństwem do czasu wybuchu II wojny światowej. Rodzina została wysiedlona przez Niemców, przenieśli się do wsi Iwanowice koło Miechowa w Małopolsce. Od grudnia 1942 roku Maria ze starszą siostrą Henryką, zaangażowały się w działalność konspiracyjną przeciw okupantowi niemieckiemu w szeregach Armii Krajowej. Kolportowały prasę podziemną. W kwietniu 1944 r. obie siostry zostały aresztowane, osadzone najpierw w więzieniu w Miechowie, następnie przewiezione do krakowskiego więzienia Montelupich, skąd 26.04.1944 zostały wywiezione do niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet w Ravensbrück. Maria, jako więzień polityczny o numerze 44909 pracowała w fabryce amunicji w podobozie Finow.

26 kwietnia 1945 r. obie z siostrą zostały wywieziona do Szwecji w akcji humanitarnej „białe autobusy” zorganizowanej przez hrabiego Folke Bernadotte. W Malmö przeszły kwarantannę, dostały się do wielodzietnej szwedzkiej rodziny Państwa Hergilsów, która się nimi zaopiekowała i traktowała jak członków rodziny,  uczyły się języka szwedzkiego i chodziły do szkoły. Siostra Marii pozostała w Szwecji, zamieszkała w Sztokholmie. Maria zdecydowała się na powrót do Polski w 1946 r., aby pomóc rodzinie, która przeżyła wojnę.

Po wojnie, zamieszkała w Krakowie, przez wiele lat pracowała w Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. Dzięki Niej pewno liczni byli żołnierze Armii Krajowej zostali uchronieni przed  represjami, bowiem chowała ich akta przed funkcjonariuszami Urzędu Bezpieczeństwa. Sama też była wzywana i przesłuchiwana przez urzędników SB z powodu powrotu ze Szwecji – mówiła: pewno uważali mnie za szpiega.

Ostatnie kilka lat spędziła w Domu Seniora w Krakowie. Dzięki finansowemu wsparciu Fundacji „Wiarus” (pomoc kombatantom wojennym i wdowom), zarządzanej przez mec. Andrzeja Sikorę, syna byłej więźniarki KL Ravensbrück, Władysławy Sikorowej miała zapewnioną opiekę i zabiegi rehabilitacyjne w ostatnich latach swojego życia w mieszkaniu i w Domu Seniora w Krakowie.

Zmarła w krakowskim szpitalu im. Gabriela Narutowicza po ciężkiej chorobie w wieku 96 lat.

Swoją historię życia opowiedziała i można odsłuchać w Archiwum Instytutu Pileckiego: https://www.archiwum.instytutpileckiego.pl/dlibra/publication/7361/edition/7231

KARTY: https://fbc.pionier.net.pl/details/nnhl9vs : w 2007 r. opowiedziała o codziennym życiu  w przedwojennym Pułtusku, o wojennej tułaczce w czasie okupacji, więzieniu w Miechowie (1944), więzieniu na Montelupich w Krakowie (1944), obozie koncentracyjnym w Ravensbruck (1944-1945), pobycie w Szwecji (1945-1946), o życiu codziennym w PRL, pracy w ZBOWiD-zie w latach 50. – 70.

W wywiadzie udzielonym Matyldzie Frej o białych autobusach: https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/to-dla-nas-wazne/biale-autobusy-ze-szwecji-uratowaly-tysiace-polek-z-ravensbruck/nrl14jg

Pogrzeb śp. Marii Ludwickiej-Falniowskiej odbędzie się 8 lipca (poniedziałek) na Cmentarzu Komunalnym Grębałów przy ulicy Karola Darwina w Krakowie.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną  się mszą św. o godz. 11:00 w kaplicy cmentarnej,  po której nastąpi odprowadzenie Zmarłej na miejsce wiecznego spoczynku.

Rodzinie śp. Marii Ludwickiej-Falniowskiej składamy wyrazy głębokiego współczucia.

 

Opracowała Elżbieta Kuta