Spieszmy się kochać, spisujmy wspomnienia świadków, nagrywajmy rozmowy i wspomnienia bo tak szybko teraz odchodzą….
Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pani Haliny Walickiej, z domu Gierłachowskiej, która zmarła 25 listopada 2018 roku w Imielnie koło Gniezna przeżywszy 90 lat. Ś+p Halina Walicka, urodzona 1 stycznia 1928 roku w Sokołach na Podlasiu, razem z matką Władysławą Gierłachowską i siostrą Ireną, oraz bratem Tadeuszem została w kwietniu 1944 roku aresztowana i wywieziona do niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Ciężko pracowała w znajdującej się w pobliżu obozu fabryce zbrojeniowej.
Do Polski wróciła wraz z matką i siostrą w 1945 roku przez Szwecję, wywieziona z obozu tzw. białymi autobusami w ramach akcji humanitarnej Szwedzkiego Czerwonego Krzyża.
Ukończyła Szkołę Pielęgniarską w Szczecinku i całe swoje życie zawodowe z oddaniem poświeciła pracy pielęgniarskiej, niosąc pomoc potrzebującym często również po godzinach pracy. W 1950 roku wyszła za mąż za Henryka Butryma-Walickiego, żołnierza AK Okręgu Nowogródzkiego, lekarza i zamieszkali w Warszawie. Urodziła dwie córki – Krystynę i Alicję i doczekała czterech wnuczek i dwóch prawnuczek.
Była wspaniałą Matką, ukochaną Babcią i Prababcią, wzorem i oparciem dla całej rodziny i wielu przyjaciół. Ostatnie lata życia, walcząc z chorobą, spędziła w Imielnie pod opieką swojej córki Krystyny.
Dołączyła do grona swoich zmarłych koleżanek, z którymi dzieliła dramatyczne wojenne losy. Wierzymy, że wszystkie spotkały się w Królestwie Niebieskim.
Zapewniamy, że „Ich głosy nigdy nie zamilkną”- pamięć o Dzielnych Kobietach, które swoje życie poświęcały dla Ojczyzny i w obronie wartości, które wyznawały będzie przekazywana z pokolenia na pokolenie i będzie trwała.
Żegnamy wspaniałego człowieka. Rodzinie Zmarłej składamy najszczersze kondolencje.
Z wyrazami żalu i szczerego współczucia.
W imieniu Stowarzyszenia „Rodzina Więźniarek Niemieckiego Obozu Koncentracyjnego Ravensbrück”