W 75 rocznicę śmierci Marka Rzewuskiego, która przypadała 19 kwietnia 2020, wspominamy polskie dziecko, urodzone w KL Ravensbrück, maleńkiego więźnia tego obozu.
Na cmentarzu komunalnym w Fürstenbergu – Havel przy Friedhofsweg 2 (po lewej stronie kaplicy cmentarnej, kwatera grobów dzieci) znajduje się bardzo ważny dla nas Polaków grób, w którym zastało pochowane polskie dziecko, ofiara KL Ravensbrück – Marek Rzewuski, który najpierw spoczął tu obok malutkiego Belga Patrick’a – Marie Hallein’a, zm. 28-01-45 r. (Godelieve Hallein – mama która po wojnie zabrała synka, była wsparciem dla innych matek pracujących w Komando Zimmermann). Ten grób jest symbolem walki polskich i belgijskich Matek ratujących przed śmiercią dzieci urodzone w obozie Ravensbrück. W ogromnej większości toczona walka była zakończona porażką, z około 600 dzieci urodzonych w tym obozie, tylko 40 dożyło wolności w kwietniu 1945 roku.
Grób Marka Rzewuskiego na cmentarzu komunalnym w Fürstenberg an Havel. 74 rocznica wyzwolenia obozu, 13 kwietnia 2019 r. (zdjęcie z archiwum Elżbiety Kuta).
Matka Marka Rzewuskiego, Zofia Rzewuska z domu Daleszyńska, urodziła się 29.12.1921 r. w Toruniu. Jej rodzice Stanisław Daleszyński i Felicja (z d. Kotecka) od 1932 r. byli właścicielami majątku Daszkowo (młyn, tartak), a także wybudowali kościół w Turznicach w r. 1936. Zofia w latach przedwojennych i później przyjaźniła się z Kazimierzem (Józefem) Serockim (ur. 1922), synem Franciszka i Bronisławy Serockich, poprzednich właścicieli Daszkowa, który został sławnym pianistą i kompozytorem. W czasie wojny (we wrześniu 1939 r.) Zofia przedostała się do Warszawy, tam poznała Longina Rzewuskiego (ur. 05.09.1915 r.). Longin Rzewuski walczył w kampanii wrześniowej 1939 r., pod Mławą w stopniu pporucznika. Uciekł z niewoli niemieckiej. Pobrali się w 1943 r. w Warszawie, na Woli. W czasie Powstania Warszawskiego oboje trafili do obozów niemieckich. Zofia, jako ciężarna kobieta, została uwięziona w Ravensbrück, otrzymała numer obozowy 67602. Tam, w strasznych obozowych warunkach, 8 grudnia 1944 r. o godz. 22:30 urodził się Marek Rzewuski. Zofia Rzewuska z dzieckiem, razem z innymi matkami (francuską Heleną Passerat z d. Olejnik i belgijką Godelieve Hallien), dn. 10 stycznia 1945 r. została zwolniona z obozu i trafiła do ciężkiej pracy w tartaku znajdującym się w miasteczku Fürstenberg / Havel. Tylko jedno dziecko przeżyło Jean-Cloude Passerat. Marek zmarł z głodu i wycieńczenia dn. 19 kwietnia 1945 r. o godz. 17.30 tuż przed końcem tej strasznej wojny. Pani Godelieve Hallien straciła nie tylko syna Patricka, ale także męża Gilberta, który zginął w niemieckim obozie śmierci w wieku 28 lat. Godelieve Hallien, wraz z rodzicami Marka, brała czynny udział w staraniach o godne pochowanie dzieci, które miały leżeć obok siebie. W latach 60. powstał pomniczek na grobie Marka, w drugiej połowie lat 60. Zofia Rzewuska odwiedzała grób swojego syna . Po prawej stronie grobu Marka Rzewuskiego, istniał jeszcze w roku 2009 prawdopodobnie nagrobek Patricka Hallien, ale z niewiadomych powodów został zlikwidowany.
Obie matki nie dożyły sędziwego wieku, co można przypisać tajnym „operacjom medycznym” w Ravensbrück. Zofia Rzewuska była matką sześciorga dzieci Marka, Krzysztofa, Izabeli, Tomasza, Michała i Karola. Zmarła dn. 17.10.1970 r. w Gdańsku po dwuletniej ciężkiej chorobie onkologicznej.
Ojciec Marka Rzewuskiego wywieziony został jako więzień polityczny do obozu koncentracyjnego Mauthausen. Niemcy wszystkich młodych ludzi, którzy przeżyli Powstanie Warszawskie 1944 r., traktowali w sposób „nieludzki”. Przeżył obóz, ale po wyzwoleniu przez Amerykanów nie był w stanie się poruszać, był chudy jak szkielet. Zmarł w 2000 r. a wcześniej wychowywał samotnie dzieci. Siostra ojca, Lucyna Rzewuska, została wyróżniona przez instytut żydowski za uratowanie dziecka. Starsza siostra ojca, Maria Rzewuska, uczona polska, więziona była przez gestapo niemieckie w Wilnie na Łukiszkach. Brat ojca Karol Rzewuski, podchorąży Wojska Polskiego, zginął 08.09.1939 r. w Ciepielowie, gdzie niemiecki Wehrmacht rozstrzelał około 300 jeńców .
Michał Rzewuski, brat Marka, nigdy nie był na grobie swojego brata. Został zaproszony przez Instytut Pamięci Narodowej na mające się odbyć w dniu 19 kwietnia 2020 roku uroczystości upamiętniające polskie ofiary FKL Ravensbruck pochowane na cmentarzu w Fürstenberg / Havel, niestety z powodu ograniczeń dotyczących podróżowania i organizacji uroczystości masowych ta wizyta nie mogła się odbyć.
Opracował: Paweł Woźniak, na podstawie pisemnej relacji Michała, brata Marka Rzewuskiego
Strona internetowa poświęcona pamięci Zofii Rzewuskiej, którą opracował Michał Rzewuski, syn Zofii i Longina: https://timenote.info/pl/Zofia-Rzewuska
Artykuł z „Wolność i Lud” Nr 11(224) z 1-5 Czerwca 1964 r.
(z archiwum rodzinnego Michała Rzewuskiego).
Akt zgonu Marka Rzewuskiego i Jego mogiła (z archiwum rodzinnego Michała Rzewuskiego).
List burmistrza Fürstenbergu do Zofii Rzewuskiej (z archiwum rodzinnego Michała Rzewuskiego).