GRAŻYNA CHROSTOWSKA GDYBY ŻYŁA OBCHODZILIBYŚMY 20 WRZEŚNIA 2021 R. JEJ 100. URODZINY

Ale Jej młode życie zostało przerwane strzałem z karabinu przez niemieckich oprawców w niemieckim, obozie koncentracyjnym dla kobiet w Ravensbrück.

Urodziła się 20 września 1921 w Lublinie w rodzinie o tradycjach szlacheckich i patriotycznych. Od najmłodszych lat interesowała się literaturą, pisała wiersze, fraszki, pracowała nad powieścią. Po wybuchu II wojny światowej Jej ojciec wraz z Grażyną i Jej młodszą siostrą Apolonią (Polą) podjęli działalność konspiracyjną. Pola została aresztowana pierwsza, 8 maja 1941 r. Grażyna wraz z ojcem, w czasie odwiedzin Poli  w więzieniu gestapo Pod Zegarem w Lublinie. Ojciec został wywieziony do Oświęcimia, gdzie zginął w 1942 r. Pola i Grażyna po kilkumiesięcznym śledztwie w więzieniu w Lublinie, 23 września 1941 roku, zostały wywiezione do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück (nr obozowy Grażyny 7714). Zginęły w grupie czternastu kobiet i dziewcząt, w egzekucji więźniarek transportu lubelskiego, 18 kwietnia 1942 r. W obozie pisała wiersze. Część Jej wierszy ocalało tylko dzięki temu, że współwięźniarki Grażyny w KL Ravensbrück uczyły się ich na pamięć. W 2017 r., w 75. rocznicę śmierci Grażyny Chrostowskiej w KL Ravensbrück, został wydany zbiór jej wierszy „Grażyna Chrostowska. Wiersze” w opracowaniu Barbary Oratowskiej i Jarosława Cymermana przez  Muzeum Narodowe w Lublinie.

https://tesinblog.files.wordpress.com/2017/09/poezja-wyrwana-z-piekla-plus-minus-rp-09-2017.pdf

https://www.rodzinaravensbruck.pl/index.php/2019/04/06/grazyna-chrostowska-wiersze/

W 2018 roku powstał fabularyzowany film dokumentalny o Grażynie Chrostowskiej pod tytułem „Za kratą są zielone drzewa” w reżyserii Magdaleny i Rafała Kołodziejczyków.

Mogiła rozstrzelanych Polek znajduje się na cmentarzu w Fürstenbergu, miasteczku leżącym nieopodal byłego obozu. Gdzie znajdują się prochy Grażyny Chrostowskiej? Do dzisiaj nie odnaleziono na cmentarzu w Fürstenbergu miejsca Jej pochówku. W 100. rocznicę urodzin, Paweł Woźniak z Berlina wraz z rodziną, strażnicy pamięci o więźniarkach KL Ravensbrück na ziemi niemieckiej, pamiętali – słoneczniki przywiązali biało-czerwonymi wstążkami do drzew, które pamiętają tamten dzień 1942 r., złożyli kwiaty na mogile rozstrzelanych Polek gdzie niedawno postawiono okazały pomnik, na murze obozowym przy miejscu pamięci Polek – zapłonęły znicze. Pamięć drzew jest trwała, a słoneczniki będzie targał wiatr jak w jednym z wierszy Grażyny „Gdzieś zabłąkany” napisanym w KL Ravensbrück, X 1941:

……A tu, za oknem, słonecznik na deszczu moknie,
W jesiennej moknie szarudze
Wiatrem szyby tłucze.
Chwieje się, szumi zrozpaczony……

Ostatni wiersz Grażyna napisała tego samego dnia, w którym została rozstrzelana, miała przeczucie tego co się stanie:  

„Niepokój”.

Dzień ten taki właśnie jak „Niepokój” Szopena.
Ptaki nisko kołują nad ziemią. Niespokojne.
Spłoszone z gniazd swych. Nadsłuchują…
W przyrodzie cisza. Ciepło, jak przed burzą.
Z zachodu płyną niskie, ciemne chmury.
Przewalają się po niebie wiosenne wichury.
Przyczajony lęk w sercu. Tęsknota, tęsknota…
Chcę chodzić po rozmokłych, po dalekich drogach,
Słuchać szumu wichrów, łowić oddech wiosny,
Czuć najgłębiej, odnaleźć ciszę miłości.
Idę, nie znajduję, wciąż zmieniam i wracam.
Gdzieś daleko zostały chałupy wieśniacze,
Chmury poszły na wschód,
I na wschodniej stronie,
Stoją drzewa samotne, ciemne, pochylone,
W wichrze stoją i w ciszy,

Zdjęcia  z archiwum  Pawła Woźniaka.

Skany grypsów przekazywanych przez więźniarki do znajdującego się obok obozu mężczyzn z zasobów archiwum Muzeum Auschwitz.