Dnia 13 października br. w Auli św. Jana Pawła II przy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach odbyła się premiera filmu „Błogosławiona” o bł. Natalii Tułasiewicz w reżyserii Wandy Różyckiej-Zborowskiej, która również jest autorką scenariusza. Muzykę do filmu skomponował Rafał Rozmus a zdjęcia wykonał Janusz Tatarkiewicz. Producentem filmu była Fundacja Rozwoju Miasta Poznania. Bardzo ciekawe połączenie formy dokumentalnej z fabularnymi epizodami, w których główną postać grała krewna Natalii powoduje, że dobrze się ogląda ten film.
Inspiracją do filmu było życie Natalii Tułasiewicz, jej dzieciństwo i młodość. Jej codzienność i postawa wobec czasów w jakich żyła. A urodziła się pod zaborem austriackim w dzisiejszej Małopolsce w 1906 roku i życie swoje oddała za ojczyznę w 1945r. (życiorys można przeczytać na stronie stowarzyszenia http://www.ravensbruck.pl/pl/artykuly/natalia-tulasiewicz). Z wyrokiem śmierci za działalność konspiracyjną trafiła do Niemieckiego Obozu Koncentracyjnego Ravensbrück. Do końca swoich dni, jako że była bardzo dobrze wykształconą nauczycielką, podtrzymywała na duchu swoje młodsze koleżanki, organizując dla nich wieczorki poetyckie, przygotowując je do matury, wlewając w nie nadzieję, patriotyzm, podtrzymując na duchu modlitwami. Jej niezłomność wzrusza do głębi. Bohaterska odwaga bł. Natalii była owocem głębokiej wiary, miłości do ojczyzny i wierności ideałom wolnej Polski. Życie Natalii zaczęło się bardzo zwyczajnie. Film ukazuje jej zamiłowanie do muzyki, poezji, nauki. Grała na skrzypcach, na pianinie, pisała wiersze, nauka przychodziła jej z łatwością. Można by rzec, świat przed nią stał otworem, była zaręczona, ale ostatecznie dokonała swojego wyboru. Warto oglądnąć ten film, bo skłania do refleksji. Czy jesteśmy zdolni do poświęcenia swojego życia jak tamci niezłomni Polacy Jej pokolenia?
Po projekcji filmu Wanda Różycka-Zborowska powiedziała, że ten film jest również hołdem dla wszystkich anonimowych bohaterów, którzy w podobny sposób oddali życie za Ojczyznę. Żeby ich echo nigdy nie umilkło. Czy postawa patriotyzmu, miłości do Boga i Ojczyzny będzie dla naszego pokolenia przykładem, a wojenne czasy w których przyszło im żyć przestrogą? Czy motto naszego Stowarzyszenia „Niech ich los będzie przestrogą dla przyszłych pokoleń” jeszcze coś znaczy dla młodych ludzi? Dzisiaj jak nigdy dotąd potrzebujemy takich oddanych nauczycieli, wiernych ojczyźnie postaw i patriotycznych działań. Zwłaszcza w obliczu wojny za naszą wschodnią granicą, konfliktów zbrojnych na świecie a także ogromnych podziałów i konfliktów wewnętrznych. Z niepokojem i lękiem patrzę w niepewną przyszłość. I jak echo brzmi mi w głowie śpiew Chochoła z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego „Miałeś chamie złoty róg…”.
Błogosławiona Natalio Tułasiewicz módl się za nami.
Monika Kwiatkowska, Członek Stowarzyszenia „Rodzina Ravensbrück”
Mogę dodać do tej relacji-refleksji swoje przemyślenia dotyczące filmu i tego jak można pamięć o bohaterskich kobietach, męczennicach kultywować dzięki determinacji rodziny, szczególnie młodych członków rodziny bł. Natalii Tułasiewicz – liczne wydawnictwa, tablice memoriałowe, konferencje, prelekcje, podążanie Jej śladami, które zostawiła w różnych miastach/krajach, w tym w miejscach kaźni. To jest godne uznania!
W filmie zabrakło mi kropki nad „i” – jak zakończyła swoje życie. Do KL Ravensbrück została przetransportowana w 1944 z wyrokiem śmierci. I ten wyrok wykonano 31 marca 1945, na miesiąc przed oswobodzeniem obozu. Zginęła w komorze gazowej. W Wielki Piątek, 30 marca, dokonano ostatniej selekcji do gazu – czy to przypadek? Nie ma przypadków. To ostatnia stacja Jej Drogi Krzyżowej. Jak to przedstawić w filmie? Alegorycznie.
Bł. Natalia Tułasiewicz jest patronką polskich nauczycieli – w krakowskiej sali kinowej zabrakło tłumu uczniów z nauczycielami – a to taka piękna postać zarówno duchowo jak i fizycznie – śliczna dziewczyna, elegancka kobieta, mądra, wrażliwa, a zarazem niezłomna w swoich przekonaniach i dążeniach!
Elżbieta Kuta, Prezes stowarzyszenia